poniedziałek, 14 sierpnia 2017

Dnia siódmego: Monkebude - Świnoujście - 62 km

WIELKI FINAŁ !!!


Poranek w Monkebude przywitał nas słonecznie, wstaliśmy wypoczęci a widok z okna na zalew Szczeciński wprawił nas od razu w dobry nastrój. Zanim jednak zdążyliśmy zrobić zakupy na śniadanie w lokalnym sklepie zrobiło się pochmurno. 




Po drodze ze sklepu zrobiliśmy kilka fotek co bardziej okazałym posesjom, a jest na czym oko zawiesić.

Fajne wrażenia estetyczne :-) czekały na nas również zaraz za tą miejscowością. Trasa rowerowa wiła się między drzewami niczym górski sigletrack. Aż żałuję że nie zrobiłem żadnej fotki. Taki odcinek mieliśmy ok 5 km jak dobrze pamiętam. 

15 km od Monkebude dojechaliśmy do Rezerwatu Kormoranów z kolejną wieżą widokową, na którą obowiązkowo "wskoczyliśmy". 


Z tego miejsca już tylko 6 km do promu w Kamp.

Lokalny mały prom skraca drogę do Ahlbeck o 35 km.

Trzeba pamiętać że prom kursuje do godziny 17-ej. Potem można się ponoć dogadać z przeprawą ale pewnie koszty będą wysokie. Jeden bilet kosztuje 9 EUR wraz z rowerem. 


Jest czas i miejsce na kawę.

Sympatyczny ale stanowczy jegomość sternik zaraz po starcie rozdał pudełko z żelkami co spowodowało luźną i serdeczną atmosferę na te 10 min rejsu.

Z nieznanego mi powodu na promie rozwieszone są komunikaty aby nie robić zdjęć tej konstrukcji starego mostu. Wspomniany sternik zwracał uwagę co niektórym - mnie się upiekło. 

Fajny punkt serwisowy dla podróżnych po drugiej stronie przeprawy w Karin. Można za drobną opłatą skorzystać z prysznica, toalety, pralki  - kupić i wysłać kartę  pocztową nabyć prospekty dopytać o interesujące szczegóły w informacji turystycznej.

I już jesteśmy w Usedom, wita nas brama z basztą niestety wejście na górę było zamknięte.

I nieco dłuższy postój w Stolpe.


Dobre miejsce na przerwę.


Tuż przed Ahlbeck jak zawsze wzbudzający pewien rodzaj zadumy i zazdrości :-) widok pól golfowych.

Zwieńczenie oficjalnej trasy Odra Nysa miejscowość o nazwie ... jak wyżej.



Dziś dobra aura pogodowa do jazdy. 

TATA I SYN - "ostatni szlif" - takie było motto tej wyprawy.

Wspaniały widok - szczególnie dla mnie w tym konkretnym momencie.

Na liczniku 472 km. Jeszcze tylko 6 km do promu w Świnoujściu i definitywny koniec pedałowania. 


Całkiem smaczny obiad w restauracji jak wyżej. Przy promenadzie zaraz na wjeździe od strony Ahlbeck.

W oczekiwaniu na prom.

Logujemy się na promie.

Co robić w takim przypadku po 7 dniach na rowerze  ????  :-) )))

Dystans dnia 7 - go

PODSUMOWANIE I MAPKA:

Całkiem przyjemny dzień na piękny finał. Trasa urozmaicona w tym dwie przeprawy promem. Dwa ostatnie kilometry przed Ahlbeck to dość ostra wspinaczka po parkowych wzgórzach. Na końcu piękna plaża i miejscowość.

Koszta:

zakupy śaniadanie Monkebude - 7 EUR

prom Kamp 2 x 9 EUR
obiad  Świnoujście - 95,00 pln


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz