sobota, 19 sierpnia 2017

Dnia drugiego: Gubin - Słubice = 77 km

DZIEŃ DRUGI !!!

Po wypoczynku w Gubinie udaliśmy się ok 9:30 w dalszą drogę do Słubic.
Dzień zaczął się dużym zachmurzeniem, na szczęście było w miarę ciepło ok 21" dlatego podróż była dość przyjemna i prawie nie wiało.

Po drodze do granicy warto zajechać i zobaczyć ruiny kościoła farnego w Gubinie
Potem za mostem granicznym od razu pierwsza w prawo i trzymać się możliwie najbliżej Nysy, aby nie przeoczyć starego portu rzecznego.  


Niezbyt widoczne oznakowanie szlaku i zupełnie zaskoczeni znaleźliśmy się w  ... Polsce
Oznakowanie bardzo wąskiej ścieżki szlaku znajdowało się tuż przed mostem granicznym w miejscowości Żytowań   
Dzięki temu mamy fajne foty z mostu.

Warto też na chwilę zjechać 200 m w prawo (za szlabanem) ze szlaku w miejscowości Ratzdorf aby zobaczyć  zbieg Nysy i Odry 


Po drodze do Neuzelle na wałach Odry napotykamy znaki dla górali nizinnych.

Obowiązkowy punkt odwiedzin na trasie Odra - Nysa klasztor i browar Neuzelle


Trzeba trochę zjechać z trasy ale naprawdę warto zaplanować tu dłuższy postój. 

Odwiedzić wnętrze kościoła.




Koniecznie odwiedzić legendarny browar Neuzelle,  zakupić w firmowym sklepie piwo i rozsmakować się dość niespotykanym smakiem. Albowiem piwo ważą tu z ALG ?!?!?   


Pogoda nieco się popsuła. Zaczął padać deszcz ale temperatura dość przyjemna do jazdy. Więc po godzinie w Neuzelle ruszyliśmy dalej w kierunku Eisenhüttenstadt nie wracając się już na szlak tylko kierując się do Lawitz i dalej ...
W Eisenhüttenstadt zdecydowaliśmy o modyfikacji naszej trasy aby zakosztować odświeżającej kąpieli w przepięknym Hellenesee. Zawierzyliśmy naszej nawigacji. 



Korzystaliśmy wyłącznie z Google Maps dla rowerów. Słusznie pojawiają się komunikaty że mapa jest w wersji BETA ponieważ o ile droga była przejezdna dla rowerów to okazało się tuż przed celem podróży że ....

przeszkoda w postaci zamkniętej bramy uniemożliwia dalszy przejazd. 

Mogliśmy jedynie zobaczyć upragnioną plażę :-(((

Po kilkuset metrach kołowania po lesie Hubert wypatrzył drugą nieco niższą bramę przez którą przerzuciliśmy sprzęt a my dziurą przedostaliśmy się na teren ...ośrodka.


Po posileniu się w  barze na terenie ośrodka (przynajmniej dwa prowadzą polacy ;-) przyszedł czas na kąpiel. Fajna odświeżająca kąpiel dała chwilę relaksu i motywacje do pokonania ostatnich 10 km.


Ośrodek dość dobrze zorganizowany, pełna infrastruktura można zatrzymać się na nocleg na polu campingowym lub w domku. Wejście na teren ośrodka płatne, co zauważyliśmy wyjeżdżając późnym popołudniem w dalszą drogę do Słubic.

Około 18:00 dotarliśmy w deszczu do Frankfurtu a potem do Słubic na nocleg u kolegi. 

Frankfurt nad Odrą

Dystans drugiego dnia.

Podsumowanie i mapka:
Fajny choć deszczowy dzionek. Na trasie wiele ciekawych miejsc. Niezapomniana kąpiel w Hellenesee i przeprawa do plaży. A po drodze urocze i pełne niespodzianek Neuzelle.

Koszta:
2 x 20,00 PLN mega śniadanie w Gubinie
po drodze zjedliśmy zabrane ze śniadania drożdżówki i jogurty
2 x 1,50 EUR piwo w Neuzelle. 
Obiad nad Hellenesee 13 EUR za dwie osoby w tym  1 x piwo
kolacja darmocha u kolegi w Słubicach.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz